Czołem!
Jeśli chodzi o prozę Sapkowskiego, to znam dwa opowiadania i fragmenty powieści (oraz serial – lecz wyparłem go z pamięci). Znakomity pisarz. O książkach Wegnera słyszałem bardzo pochlebne opinie, także z ust ludzi, do których mam duże zaufanie, jeśli chodzi o gust literacki. Myślę więc, że zasłużenie jest wymieniany w czołówce polskich autorów fantasy.
Zazwyczaj jednak odżegnuję się od wystawiania ocen kolegom i koleżankom po piórze. Mój obiektywizm i bezstronność powinny budzić wątpliwości (we mnie budzą). Nie piszę blurbów ani recenzji, prawie nigdy nie komentuję dokonań. Prywatnie – to i owszem, ale zawsze na miarę mojej skromnej wiedzy. Publicznie wyrwałem się tylko kilka razy, z reguły na jakimś konwencie, gdy wypiłem dużo, naprawdę dużo piwa. Wtedy jednak miałem wyrobione zdanie nawet na temat języka japońskiego, z którego znam jedno słowo: arigato (o ile nie przekręciłem).
Nie wiem, czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje? Wiesz, znam ciekawsze zajęcia, niż zajmowanie się czyjąś pracą. Interesuje mnie własna robota, a gdy ją kończę, to nie przypatruję się cudzym wysiłkom, tylko gram w gry komputerowe, idę na piwo, oglądam filmy i czytam książki (zazwyczaj z zakresu historii/historii wojskowości, ale fabuły czasem też, chociaż raczej niefantastyczne).