Kres odpowiada
Cześć, dwadzieścia lat temu śpiesząc się na pociąg, w księgarni niedaleko dworca, rzuciła mi się w oczy okładka z kotami. Praktycznie po pierwszej stronie (staram się unikać czytania blurbów), ustawiłem się w kolejce do kasy. Na pociąg finalnie się spóźniłem, a do księgarni wróciłem przed przyjazdem kolejnego, żeby już kupić Króla Bezmiarów. I tutaj pojawia się moje pytanie, czy miałeś jakiś realny wpływ na finalną wersje okładki? O ile dobrze pamiętam cykl, to rozumni towarzysze raczej nie biegali z szabelkami.
Z okładkami to bardzo różnie bywało. I nadal bywa różnie. Generalnie – wygląd książki zależy od wydawcy, choć zdarza się, że uwzględniane są uwagi lub sugestie autora. Szczerze? – wolę
Mości Feliksie! czy w natloku prac związanych zarówno z życiem codziennym, jak i „powrotem Kresa” – pisaniem, redagowaniem etc, wpadło Ci w ostatnich latach w ręce i przed oczy coś, z bardzo szeroko rozumianej fantastyki, co uznałeś za ciekawe, niesztampowe i godne polecenia? I drugie pytanie – czy tak zapracowany człowiek miewa w ogóle czas na czytanie dla przyjemości? PS – zeszłoroczne wydanie Sedeńkowe, z Wasćinym autografem, to najpiękniejszy prezent, który od mej Rodzicielki otrzymałem z okazji 40tki!
Na ogół unikam nadmiaru pracy, mam więc czas na czytanie. Nie każdy jest w równie szczęśliwym położeniu, wielu ludzi musi pracować na okrągło, by utrzymać się na powierzchni. Ja jednak
Czy masz plany na kolejną „Galerię”? Albo przekonanie wydawców żeby chociaż jako ebook wznowili stare „Galerie”? W tej chwili trzeba sprzedać nerkę żeby je dostać, popatrz na ceny na alledrogo! Jak mawiał Sapkowski „książka nie powinna kosztować więcej od flaszki wódki. Człowiek musi mieć przecież jakiś wybór!”
Wznawianie tego w obecnej postaci nie ma sensu. Obie Galerie bardzo się zestarzały. Są tam porady, jak ma wyglądać maszynopis znormalizowany i że najlepiej posłać wydawcy dyskietkę… Albo moje wywody
Witam serdecznie. Przeczytałem każdą Twoja książkę, Księgę Całości kupuję po raz kolejny i z utęsknieniem oczekuję ostatnich tomów. Moje pytanie dotyczy tego drugiego mniejszego rondelka, czy zamierzasz wydać kolejną powieść z Egaheer? Ten świat zasluguje jeszcze na choć jedna, dwie lub trzy książki więcej. Pozdrawiam serdecznie
Zerknij na moją odpowiedź udzieloną 5 maja. Powtórzę krótko to, co tam napisałem: na razie siedzę w Księdze Całości i do zakończenia tego projektu nie myślę o niczym innym. Gdybym
Witam. Bardzo lubię fantasy, a szczególnie to rodzime i cykl „Księga Całości” to bezwzględnie to. Ja miałem komplet wydań z Maga, ale gdy okazało się że to nie będzie kontynuowane to że złości sprzedałem wszystkie tomy. Teraz kompletuję je na nowo, w nowej odsłonie. Stąd moje pytanie, czy poza zapowiedzianymi tomami, planuje pan jeszcze jakieś książki z tego uniwersum? Jakieś poboczne opowiadania, czy też nowy cykl osadzony w tym świecie. Dla mnie ” Księga Całości” to mistrzostwo i nie chciałbym żeby się za szybko skończyła. Pozdrawiam.
Zerknij do mojej odpowiedzi dla Rose. Tutaj dorzucę tylko kilka zdań. „Za szybko” to się nie skończy; ostatni tytuł będzie miał objętość 1/4 całego cyklu, a dopinam tam tyle wątków
Dzień dobry. Ile tomów będzie finalnie liczyła Księga Całości? Pozdrawiam serdecznie!
Wszystko wskazuje na to, że Księga Całości zamknie się w ośmiu tytułach (jedenastu woluminach). Ale nie dam sobie uciąć głowy za ostatnią powieść, czyli Szerń i Szerer. Pierwszy tom tego
Witam serdecznie. Czytam odkąd pamiętam, ale dopiero od kilku lat pozwalam sobie na luksus czytania Fantasy w szerokim rozumieniu tego słowa. Mam do Pana prośbę. Proszę mnie w kilku zdaniach zachęcić do tego cyklu. Dzięki i pozdrawiam:)
Dzień dobry. Każdy czytelnik – nie tylko fantasy – w moich oczach należy do społecznej elity w najlepszym rozumieniu tego słowa. Ale obawiam się, że będę miał kłopot ze spełnieniem
Kresie, proszę, pisz, pisz jak najwięcej, obojętnie o czym. Brakuje mi w polskiej fantastyce Twojego bezkompromisowego poczucia humoru, wyobraźni i tekstów pełnych emocji i uczuć. Z nielicznymi wyjątkami, dzisiejsza polska fantastyka wydaje mi się pusta…
To bardzo miłe, dziękuję. Obawiam się jednak, że jeden pisarz, choćby najbardziej płodny i zdolny, nie uzdrowi całego gatunku. W moim zaś wypadku o płodności szkoda gadać, a zdolności nie
Czy jest szansa na audiobook? A może audiobook już jest, tylko ja nie potrafię go znaleźć?
Jest do dyspozycji pełen pakiet, więc także e-booki i audiobooki. Polecam chociażby Audiotekę. Moje książki czyta Wojciech Żołądkowicz – posłuchałem jak to robi i uważam, że czyta te powieści lepiej,
Jak to jest być pisarzem? Dobrze? Czy gdyby Pan mógł zmienić profesję, zrobiłby Pan to?
Tak, pisanie to fajna praca. Gorąco polecam każdemu. Ale widziałem kiedyś człowieka, który nie był pisarzem – coraz trudniej o takich – i też wyglądał na zadowolonego. Trochę brakuje mi
Dzięuję Panu za odpowiedź na moje pytanie. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jakim jest Pan burakiem, dopóki jej nie przeczytałem. Pozdrawiam w imieniu malkontentów i gęgaczy.
Dziękuję. Proszę im przekazać zwrotne pozdrowienia ode mnie. Rzeczywiście, nie pocałowałem Pana w rękę. Ale nie potraktowałem też Pańskiego pytania zdawkowo. Szczerze i obszernie przedstawiłem racje autora, a intencje wydawcy
Fajnie, że wróciłeś. Co robiłeś, gdy Cię nie było?
Dzięki. Co robiłem? O, miałem mnóstwo zajęć… Prowadziłem dom, to oczywiste, poza tym grałem w gry komputerowe, przeczytałem masę książek, obejrzałem setki godzin filmów. Uwielbiam dotrzymywać towarzystwa żonie, lubię spotkania