Kiedy zacząłem przygodę z fantastyką, wiele nazwisk było dla mnie nieznanych. Po czasie poznałem Twoje nazwisko i kupiłem całe wydanie Księgi Całości. Nie mogłem ukryć fascynacji Twoimi opisami wojny z Alerami ale nigdy nie zapomnę Grombelardu. Stworzyłeś tam niesamowity świat a samotność gór i strugi lejącej się z nieba wody można było poczuć w domowym zaciszu. Teraz czekałem na zwieńczenie tych wszystkich opowieści po to, aby tam wrócić i zobaczyć jak potoczą się losy bohaterów. Został żal, że jak zawsze ktoś odszedł za szybko, zostawił cały świat i wielką pustkę po sobie. Spoczywaj w pokoju.